Bardzo często szukacie na blogu sposobu na to, jak malować brwi ombre. Choć na stronie pojawiło się trochę tekstów dotyczących makijażu brwi, postanowiłam przygotować posty dotyczący stricte efektu ombre. Osobiście takie brwi lubię najbardziej nie tylko u siebie, ale i u moich klientek. Ten efekt moim zdaniem wygląda najlepiej. Dzięki temu brwi wyglądają naturalnie, nie przytłaczają makijażu oka, a efekt końcowy i dopasować do urody. W dzisiejszym poście znajdziecie instrukcję krok po kroku jak za pomocą różnych produktów malować brwi ombre. ZOBACZ: MAKIJAŻ BRWI BEZ TAJEMNIC Jak malować brwi ombre? Pytanie o mój makijaż brwi pojawia się za każdym razem jak pokażę Wam gdzieś mój makijaż albo wrzucę zdjęcie na Stories. Ja brwi od lat maluję tak samo, jedyne co się zmienia to produkty i może delikatnie kształt. Raczej przywykłam do tego jak wyglądają i jeszcze (!) mi się to nie znudziło, choć chyba szykują się drobne zmiany. Najbardziej lubię własnie brwi ombre, ale… bez przesady. Nie podoba mi się efekt od linijki, który często widujemy na Instagramie – jakby brwi miały się zaraz połączyć. Taki efekt nie jest dla mnie i dziś pokażę Wam jak malować brwi ombre, ale po mojemu. Sposób, który Wam dziś pokażę nie jest niczym nowym. Zaczerpnęłam to oglądając makijaże na YT, testując różne metody na swoich niesfornych brwiach, aż wypracowałam swój sposób na to, jak malować brwi ombre, który odpowiada mi najbardziej. Ten sposób pozwala mi na szybki makijaż niezależnie od tego jakiego użyję produktu. Czy sięgnę po cień, pomadę, farbkę czy – jak robię to na co dzień – kredkę. Zasady są te same, po prostu ilość aplikowanego produktu dobieram do tego, czym aktualnie maluję brwi. W przypadku kredki czy cienia zmniejszam nacisk na skórę, staram się nakładać mniejszą ilość na początku brwi. Zresztą, co ja się będę męczyć, instrukcję macie poniżej! ZOBACZ: Brwi na mydło Jak malować brwi ombre krok po kroku Brew najpierw musimy przygotować. Ja zawsze po nałożeniu podkładu i korektora na powiekę, mocno przypudrowuję również brwi. Dzięki temu skóra między włoskami jest matowa i produkt lepiej się przykleja do skóry – co gwarantuje lepszą trwałość makijażu. Wyczesuję nadmiar pudru i zabieram się za makijaż. Zaczesuję włoski do góry i zaznaczam dolną linię brwi, nieco poniżej ostatnich włosów i zaznaczam końcówkę. Nie robię tego zbyt mocno, bo ten efekt będziemy jeszcze pogłębiać. Przede wszystkim chodzi tutaj o nadanie kształtu brwi i zaznaczenie dolnej granicy. Staram się mocniej zaznaczyć końcówkę brwi. Uzupełniam brew szybkimi, krótkimi ruchami od zewnętrznej do wewnętrznej części zatrzymując się mniej więcej w połowie. W zależności od tego, jakiego używam produktu zmieniam nacisk (w przypadku cienia lub kredki) lub ścieram nadmiar z pędzelka (w przypadku pomady). Resztką tego co mam na pędzlu lub delikatniejszymi ruchami uzupełniam brew do 3/4. Biorę teraz grzebyczek do brwi i wyczesuję początek przesuwając się do końca brwi. Dzięki temu pozostałości nałożonego wcześniej produktu, delikatnie przesuwają się do przodu ujednolicając rozłożenie koloru. Sięgam po matowy, jasny cień lub puder i delikatnie przypudrowuję początek brwi wzmacniając efekt ombre. Kiedy kończę ten proces brwi zazwyczaj się troszkę „przybrudzone”. Szczególnie w dolnej i górnej części i wtedy czyszczę granice za pomocą korektora. Zawsze staram się nie rysować ekstremalnie ostrej krawędzi, bo wolę miękkie efekt na co dzień. Fajne jest to, że efekt końcowy zależy całkowicie od nas. Możemy go wzmocnić albo zrobić bardzo delikatnie. Wbrew pozorom malowanie brwi ombre wcale nie jest takie trudne, to kwestia wprawy i tego na jakim efekcie nam zależy. ZOBACZ: Najlepsze kredki do brwi Co wybrać do makijażu brwi? Aktualnie wybór produktów do makijażu brwi jest po prostu ogromny. Cienie, kredki, pomady, pisaki, farbki, stemple no co tylko sobie wymarzymy… Mamy chyba wszystko! Ja na co dzień sięgam po kredki, bo to najszybszy makijaż, który da mi zadowalający efekt końcowy. Swego czasu uwielbiałam cienie do brwi i nie mogłam się odkleić od • pomady ABH, ale teraz szkoda mi czasu na taki makijaż. Gęste brwi wystarczy przeczesać żelem, jeżeli macie bardzo cieniutkie, jasne lub rzadkie włoski we brwiach – świetną opcją będzie pomada albo farbka. Przy brwiach podobnych do moich, większość produktów spisuje się dobrze, bo wystarczy zatuszować braki. Poza tym, nie ukrywajmy – wszystko zależy po prostu od naszych preferencji! Dużo zależy też od tego, jak malujecie brwi na co dzień i jaki efekt podoba Wam się najbardziej. Nie musicie dążyć do Instagramowych ideałów bo to jest modne, przede wszystkim powinnyście czuć się dobrze ze swoimi brwiami. Sprawdźcie czym malować brwi, w poście opowiedziałam o kilku fajnych produktach. ZOBACZ: Jak dobrać kolor brwi do koloru włosów? Uwielbiam robić makijaż brwi i jednocześnie bardzo tego nie lubię. Wkurza mnie jak coś mi nie wychodzi, jest krzywo albo nie tak, jak sobie wyobraziłam. Potrafię zmyć cały makijaż, jeżeli brwi mi nie wyjdą. Powiedzcie mi, że nie tylko ja tak mam! Jestem bardzo ciekawa czy mój sposób na to, jak malować brwi ombre jest dla Was nowością, czy same malujecie się tak na co dzień? Jaki jest Wasz ulubiony kosmetyk do brwi?